umowa deweloperska nie otrzymanie kredytu
Jeżeli ubiegasz się o kredyt i otrzymujesz odmowę, może Cię zainteresować możliwość zwrotu zadatku. W przypadku odmowy kredytu, bank może zwrócić Ci część lub całość wpłaconego zadatku. W tym artykule omówimy, w jaki sposób możesz ubiegać się o zwrot zadatku i jakie są Twoje prawa w tej sytuacji. Z tego artykułu
Wiele osób skorzystało z dopłat MdM. Jednak spełnienie kryteriów ustawy i otrzymanie kredytu nie oznaczają, że kredytobiorcy nie mają już innych obowiązków związanych ze swoimi kredytami. Warto mieć świadomość czego nie możemy robić przez 5 lat od nabycia mieszkania, gdyż konsekwencje mogą być bardzo kosztowne.
Taksa notarialna i jej maksymalne stawki określa rozporządzenie i dla standardowej sprzedaży w przedziale od 60 tys. do 1 mln zł wynosi 1010 zł + 0,4 proc. od nadwyżki powyżej 60 tys. zł. Opłaty sądowe to koszt założenia księgi wieczystej (60 zł), wpisu prawa własności (200 zł) oraz ustanowienia hipoteki (200 zł).
Ustawa deweloperska, czyli właściwie ustawa o ochronie praw nabywcy lokalu mieszkalnego lub domu jednorodzinnego, służy nabywcom mieszkań z rynku pierwotnego. Nie jest to nowy akt prawny, ponieważ pierwotna wersja ustawy deweloperskiej weszła w życie 29 kwietnia 2012 roku.
Kupując mieszkanie za gotówkę, płacisz od razu pełną kwotę i to powinno być zaznaczone właśnie w takim dokumencie. Konieczne jest także, aby zawrzeć formę płatności, jaką wybierzesz. Jeśli gotówka przekazywana jest przelewem, to nie ma problemu, ponieważ pokwitowanie płatności, zawsze znajdziesz na swoim koncie.
Dating Age Difference Rule Of Thumb. Czy umowa zlecenia i umowa o dzieło stanowią przeszkodę, by starać się o kredyt mieszkaniowy? Jak uzyskać kredyt przy umowach cywilnoprawnych? Sprawdź. Z tego artykułu dowiesz się czy banki uwzględniają umowy cywilnoprawne przy wnioskowaniu o kredyt hipoteczny jakie czynniki brane są pod uwagę przy ocenie zdolności kredytowej które banki akceptują wyłącznie dochody z tytułu umowy o pracę Kredyt hipoteczny a umowy cywilnoprawne Aby otrzymać kredyt, konieczna jest odpowiednia zdolność kredytowa, która z kolei jest uzależniona od wielu czynników. Jednym z nich jest źródło dochodu. Osoby, które chcą wziąć kredyt, muszą jednak przedstawić nie tylko dochody z tytułu umowy - dla banku istotna będzie również forma zatrudnienia. Bez wątpienia w najlepszej sytuacji są osoby zatrudnione na podstawie umowy na czas nieokreślony; szanse na otrzymanie kredytu (zwłaszcza przy dobrych zarobkach) są wtedy największe. Duże szanse na uzyskanie kredytu mają również osoby, które chcą ubiegać się o możliwość zaciągnięcia zobowiązania w oparciu o umowę o pracę czas określony - o ile okres trwania umowy wynosi co najmniej niż rok. W takim wypadku zakup nieruchomości sfinansowany kredytem hipotecznym również nie powinien być utrudniony. Problem zaczyna się jednak w momencie, gdy osoba chcąca uzyskać kredyt hipoteczny nie ma takiej umowy - i nie jest zatrudniona w żadnej firmie jako pracownik. Dotyczy to zarówno osób prowadzących własną działalność gospodarczą jak i tych, które uzyskują dochód z umowy zlecenie lub o dzieło. Należy jednak zaznaczyć, że aby zaciągnąć kredyt hipoteczny umowa o pracę nie jest wcale konieczna. Tym samym zarówno osoby uzyskujące dochód na podstawie umów cywilnoprawnych jak i przedsiębiorcy mogą ubiegać się o kredyt hipoteczny. Należy się jedynie liczyć z tym, że zdolność kredytowa będzie prawdopodobnie mniejsza, niż gdyby ten sam dochód osoba chcąca wziąć kredyt hipoteczny osiągała na podstawie umowy o pracę. Umowa zlecenia a umowa o dzieło - różnice Jeśli bank akceptuje dochody z tytułu umowy cywilnoprawnej, to należy mieć świadomość, że prawdopodobnie inaczej oceni zdolność kredytową w przypadku umowy zlecenia, a inaczej - jeśli osoba chcąca wnioskować o kredyt hipoteczny osiąga dochody wyłącznie na podstawie umów o dzieło. Tym samym rodzaj umowy ma duże znaczenie również jeśli chodzi o umowy cywilnoprawne. Większe szanse na kredyt prawdopodobnie będzie mieć osoba osiągająca dochód na podstawie umowy zlecenia. Przyczyną jest większa stabilność zatrudnienia niż w przypadku osoby, która zarabia jedynie na umowie o dzieło. Dodatkowo zleceniobiorca może udowodnić, że zleceniodawca regularnie przedłuża z nim umowę. Teoretycznie osoby z umową o dzieło również mogą wykazywać, że wykonują zamówienia dla tych samych firm już od dłuższego czasu, nie zmienia to jednak faktu, że jeśli chodzi o umowę zlecenie a kredyt hipoteczny zleceniobiorcy mimo wszystko są w lepszej sytuacji. Kredyt hipoteczny a umowa zlecenia - jakie dokumenty dostarczyć? Zleceniobiorca, który chce otrzymać kredyt hipoteczny, musi dostarczyć do banku odpowiednie dokumenty. Wniosek o kredyt powinien być uzupełniony o kopię umów ze zleceniodawcą oraz rachunków wystawianych przez wnioskodawcę. Jeśli umowa zlecenia jest przedłużana z tym samym zleceniodawcą już od dłuższego czasu, warto dostarczyć kopie wszystkich umów - nie tylko tej ostatniej. Dodatkowo zarówno w przypadku umowy zlecenia jak i umowy o dzieło bank prawdopodobnie zażąda pełnej historii operacji z konta bankowego lub potwierdzeń wpływu wynagrodzenia z ostatnich 12 miesięcy. Warto mieć na uwadze, że zleceniobiorca chcący starać się o kredyt hipoteczny może być poproszony przez bank o dostarczenie kopii rocznego zeznania podatkowego (potwierdzoną przez Urząd Skarbowy) - czyli PIT - lub o zaświadczenie wystawione przez obecnego zleceniodawcę. Kredyt hipoteczny a umowa o dzieło - jak zwiększyć szanse na przyznanie kredytu? Po pierwsze - kredyt hipoteczny mając umowę o dzieło jest jak najbardziej możliwy, warto jednak pamiętać o pewnych kwestiach. Po pierwsze - bank wymaga regularności dochodów. Najlepiej zatem, jeśli umowy o dzieło są podpisywane regularnie (bez większych przerw między nimi), a dochody na konto - stosunkowo stałe. Większość banków, które dopuszczają kredyt hipoteczny z umową o dzieło, będą brać pod uwagę ostatnie 12 miesięcy. Warto też wiedzieć, że w lepszej sytuacji znajdą się osoby, u których różnice w dochodzie między poszczególnymi miesiącami nie były zbyt duże. Podobna zasada obowiązuje zresztą również w przypadku osób prowadzących własną działalność gospodarczą. Co jeszcze może zwiększyć szansę na kredyt na umowę o dzieło? Dobrym pomysłem może być wyższy wkład własny niż ten wymagany przez bank. Posiadanie wkładu własnego na poziomie 30 lub 40 proc. może znacząco zwiększyć szanse na kredyt na mieszkanie. W jakim banku weźmiesz kredyt na umowę cywilnoprawną? Jeśli chodzi o umowę o dzieło lub zlecenie to należy mieć jednak świadomość, że część banków może nie rozpatrzyć pozytywnie wniosku o kredyt hipoteczny złożonego przez osobę zatrudnioną na podstawie umowy cywilnoprawnej. Jakie banki biorą zatem pod uwagę wnioski osób z umową zlecenia lub umową o dzieło? Zleceniobiorcy mogą dostać kredyt w PKO BP. Umowa zlecenie jest akceptowalnym źródłem dochodu, które może zostać uwzględnione przez bank w ocenie ilościowej. Zleceniobiorca musi jednak otrzymywać dochody z tego źródła przynajmniej przez 12 miesięcy przed złożeniem wniosku. Kredyt hipoteczny przy umowie zlecenie można również otrzymać w Banku BNP Paribas - podobnie jak w przypadku PKO BP, konieczne jest otrzymanie dochodu z tytułu umowy zlecenia przez co najmniej 12 miesięcy. Wyjątkiem jest sytuacja, gdy zleceniobiorca otrzymuje również dochód z tytułu umowy o pracę. Umowę zlecenia akceptuje też mBank. W dodatku wystarczy, że potencjalny kredytobiorca otrzymywał dochody z tytyłu umowy z jednym zleceniodawcą przez ostatnie 6 miesięcy. Dochody z tytułu umowy zlecenia weźmie również pod uwagę Bank Pekao Credit Agricole oraz Bank Millennium. Nieco inaczej wygląda sytuacja w przypadku udzielania kredytu w Santander Bank Polska. Bank wymaga stałego źródła dochodu i zdolności kredytowej do spłaty zaciągniętego kredytu wraz z odsetkami w umownych terminach spłaty - akceptowana jest umowa o pracę lub emerytura. W ING Bank Śląski umowy cywilnoprawne również nie są brane pod uwagę. Co jednak z umową o dzieło? PKO BP akceptuje umowy o dzieło, ale tylko jeśli jednocześnie aktywne jest ubezpieczenie zdrowotne - co oznacza, że osoba uzyskująca dochody na tej podstawie musi samodzielnie opłacić składki zdrowotne (lub ubezpieczyć się prywatnie). Umowę o dzieło akceptuje również Bank Pekao mBank, BNP Paribas, Credit Agricole i Bank Millennium. Nie tylko umowa. Co jeszcze banki biorą pod uwagę? Okres obowiązywania umowy i jej rodzaj są istotne dla banku, podobnie jak dochody osiągane przez osobę wnioskującą o kredyt, jednak pod uwagę brane są również inne czynniki, takie jak: staż pracy (jeśli źródłem dochodu jest umowa o pracę na czas określony lub nieokreślony), historia kredytowa, limity na kartach kredytowych, stałe zobowiązania (w tym inne kredyty) i koszty utrzymania, wiek potencjalnego kredytobiorcy, stan cywilny, koszty uzyskania przychodu (w przypadku przedsiębiorców). Tym samym zdolność kredytowa jest uzależniona od wielu różnych czynników, które mają wpływ nie tylko na to, czy wnioskujący otrzyma kredyt hipoteczny, ale również na kwotę kredytu. Sprawdź Podsumowanie Uzyskanie kredytu hipotecznego przy umowie o dzieło lub umowie zlecenia jest jak najbardziej możliwe - choć nie we wszystkich bankach. Przy umowie cywilnoprawnej najistotniejsza będzie stabilność dochodów i minimalny okres ich osiągania. Należy również pamiętać, że rodzaj umowy i wysokość dochodów nie są jedynymi czynnikami uwzględnianymi przez bank w procesie oceny zdolności kredytowej.
OBIDO Odkrywaj Prawo i finanse Ula Olczak Opublikowano: 1 marca 2021 Ten artykuł przeczytasz w: 5 minut Wybraliśmy właściwe mieszkanie, podpisaliśmy umowę, prototypy aranżacji już za nami, pozostał już tylko dobór odpowiednich poduszek do sypialni… a deweloper informuje o terminie znacznie odleglejszym niż w umowie – co teraz? Dobrze, że to tylko sen i masz czas na prawidłowe przestudiowanie umowy! Teraz wiesz, że musisz zadbać o zapis, który pomoże Ci w przypadku, gdy nastąpi niedotrzymanie terminu umowy przez dewelopera i zapobiegnie koszmarom. Czego dowiesz się z tego artykułu? Z tego artykułu dowiesz się, jakie masz prawa, kiedy deweloper nie dotrzymuje terminu umowy. Rozstrzygniesz także kwestie: kiedy za opóźnienie dewelopera możesz ubiegać się o otrzymanie kary umownej, a w jakich przypadkach możesz starać się o odszkodowanie. Kwestie związane z prawem wyjaśni nasz ekspert ‒ Sebastian Juszczak (Polski Związek Firm Deweloperskich, dział prawny). Przejdź do akapitów: Niedotrzymanie terminu umowy przez dewelopera – co robić? Opóźnienie dewelopera – kara umowna Odszkodowanie od dewelopera za opóźnienia – kiedy można się o nie ubiegać? Decydując się na mieszkanie oczekujemy, że budowa naszego lokum przebiegnie bezproblemowo i w określonym terminie dostaniemy klucze, a wraz z nimi możliwość aranżacji życia w nowej lokalizacji. Ekscytacja nową inwestycją nie sprzyja twardemu stąpaniu po ziemi i często na etapie umowy z deweloperem możemy popełnić błąd, którym jest zbyt mało skrupulatne zapoznanie się z treścią pisma. Aby zapobiec późniejszym pretensjom do samych siebie, lepiej przy podpisywaniu korzystać z pomocy eksperta. Niedotrzymanie terminu umowy przez dewelopera – co robić? Najważniejszą kwestia przy zakupie mieszkania jest sporządzenie odpowiedniej umowy. Nie powinno w niej brakować takich informacji, jak: dane stron, szczegółowe określenie przedmiotu, cenę nabycia, jednoznaczny termin przeniesienia na nabywcę prawa własności nieruchomości, a także postanowienie kar umownych za opóźnienie oddania mieszkania przez dewelopera, wady czy nienależyte wykonanie. Ustawa z dnia 16 września 2011 r. o ochronie praw nabywcy lokalu mieszkalnego lub domu jednorodzinnego zakłada, że w treści umowy koniecznie powinny znaleźć się takie dane takie, jak: termin przeniesienia prawa własności wyodrębnionego lokalu (art. 22 ust. 1 pkt 7 ustawy), termin rozpoczęcia i zakończenia prac budowlanych danego przedsięwzięcia deweloperskiego (art. 22 ust. 1 pkt 11 ustawy), określenie wysokości odsetek i kar umownych dla stron umowy deweloperskiej (art. 22 ust. 1 pkt 13 ustawy), a zatem także kara umowna od dewelopera. Warto podkreślić, że terminy przeniesienia prawa własności lokalu i zakończenia prac budowlanych nie są synonimem, a ich różnica jest znaczna. Pierwszy z terminów przypada po zakończeniu prac budowlanych (wcześniej nie można uzyskać pozwolenia na użytkowanie). Czas dzielący oba terminy wynosi zwykle około 6 miesięcy i określany jest jako bezpieczny. Jeśli zauważamy, że jest on dłuższy, należy poprosić dewelopera o wyjaśnienie tej różnicy. Takie wyjaśnienie należy również zawrzeć w treści umowy. Pozytywna opinia – uczciwy deweloper? Prześledzenie dotychczasowych przedsięwzięć danego dewelopera pozwoli ocenić jego renomę. Pozytywna opinia pozwoli uniknąć problemów w przyszłości. Analogicznie – jeśli do tej pory deweloper zbiera same niepochlebne opinie to i nasza współpraca z nim może okazać się kłopotliwa. Jednak czasem nawet mimo najszczerszych chęci dewelopera zdarzają się opóźnienia – jest to branża, która angażuje duży sztab ludzi. Tutaj także każde opóźnienie ze strony chociażby projektantów/wykonawców/rzeczoznawców to wpływ na finalny czas wykonania zlecenia. W razie wątpliwości można zapytać o istniejące potencjalne czynniki, które mogą spowodować niedotrzymanie terminu przez dewelopera. Pytania warto wysłać mailem, aby w przypadku ewentualnych problemów mieć dowód korespondencji, który będzie istotny w sporze o odszkodowanie za opóźnienie oddania mieszkania przez dewelopera. Reakcja na opóźnienia z jaką możemy spotkać się ze strony dewelopera, to wystąpienie do klienta o zawarcie aneksu terminowego ze względu na okoliczności niezależne od dewelopera – pogoda, banki, urzędy itp. Mało który przedsiębiorca jest chętny do wypłacania rekompensaty klientom, a ona im się jak najbardziej należy! Deweloperzy potrafią stosować nieuczciwe praktyki, które znacznie zmniejszają nasze prawa związane z należną karą umowną, może być to np. brak precyzyjnie zamkniętej listy powodów opóźnienia zakończenia inwestycji czy ograniczona wartość kary umownej. Warto mieć to na uwadze. Opóźnienie dewelopera – kara umowna Nabywca za kluczowe terminy w umowie deweloperskiej powinien uznawać: odbiór lokalu (wydanie lokalu nabywcy) oraz przeniesienie własności na nabywcę. Czy dewelopera obowiązuje kara umowna za niedotrzymanie terminu zawarcia umowy przeniesienia własności i wydania lokalu nabywcy? Przepisy prawne ustawy deweloperskiej jednoznacznie stanowią, że deweloper powinien ponosić odpowiedzialność i stosowną karę umowną za niedotrzymanie przynajmniej jednego z tych terminów. Kara umowna za opóźnienie w terminie przeniesienia własności lokalu jest niezbędnym elementem umowy deweloperskiej – dodatkowo może być zastrzeżona na wypadek przekroczenia przez dewelopera terminu odbioru mieszkania. Zgodnie z orzeczeniem Sądu Najwyższego: „klauzula wyłączająca kary umowne w umowie deweloperskiej jest niedozwolona prawnie” (wyrok SN z 10 sierpnia 2017 r., I CSK 10/17). Zgodnie za art. 25 ustawy deweloperskiej wysokość odsetek zastrzeżonych na rzecz dewelopera, nie może przewyższać kar umownych zastrzeżonych na rzecz nabywcy. ‒ Sebastian Juszczak, praktykant w dziale prawnym Polskiego Związku Firm Deweloperskich Ekspert z PZFD dodaje, że umowa deweloperska ma zastosowanie w przypadku opóźnienia w terminie przeniesienia własności lokalu – słowo „opóźnienie” jest tutaj kluczowe, ponieważ wliczają się w to również okoliczności niezależne od dewelopera w porównaniu do „zwłoki”, która zawsze jest z winy dłużnika. Opóźnienie deweloperskiej – kara umowna i jej wartość Wartość kary zależna jest od długości opóźnienia i liczona jest poprzez odniesienie do obiektywnego miernika. Może być to np. procent ceny (przykładowo 0,1%) za każdy dzień opóźnienia lub określona kwota (np. 100 zł), licząc od pierwsze dnia po przekroczeniu terminu w umowie. Co więcej, według uchwały Sądu Najwyższego z roku 2013 – zapłata kary umownej powstaje niezależnie od braku szkody wierzyciela. Warto przeliczyć faktyczną wysokość kary do szkód wynikających z niedotrzymania terminu umowy, czyli na przykład koszty związane z wysokością raty kredytu bankowego, ubezpieczenia pomostowego itp. Również wynajem mieszkania związany jest z dodatkowymi kosztami ponoszonymi przez klienta. Istnieje obawa, że kara umowna nie będzie wystarczająca na pokrycie wszystkich szacowanych kosztów. Czy istnieją regulacje, które pozwolą uzupełnić koszt rzeczywistej szkody? Odszkodowanie od dewelopera za opóźnienia – kiedy można się o nie ubiegać? Aby zapobiec dodatkowym kosztom, których nie będziemy w stanie pokryć samą karą umowną za opóźnienie, niezbędnym punktem w umowie będzie zapis o dopuszczalne dochodzenie odszkodowania uzupełniającego do wysokości rzeczywiście poniesionej szkody. Jeżeli w umowie nie istnieje takie postanowienie – odszkodowanie nie będzie możliwe. Odszkodowanie od dewelopera za opóźnienie – przykładowe powody: dłuższy czas dokonywania opłat za dotychczas wynajmowane mieszkanie, wyższe koszty kredytu, np. przez ubezpieczenie pomostowe (w sytuacji, gdy nabywca zaciąga kredyt), utracony czynsz (jeśli mieszkanie miało być potencjalnie wynajmowane). Odstąpienie od umowy – czy i w jakim przypadku jest możliwe? W przypadku, gdy deweloper opóźnia się z terminem przeniesienia własności lokalu na nabywcę, określonym w umowie deweloperskiej, nabywca ma prawo odstąpienia od umowy deweloperskiej po wyznaczeniu deweloperowi 120-dniowego terminu na przeniesienie prawa własności lokalu. Po bezskutecznym upływie tego terminu nabywca będzie mógł odstąpić od umowy, jednocześnie zachowują roszczenie z tytułu kary umownej za okres opóźnienia. Sebastian Juszczak, praktykant w dziale prawnym Polskiego Związku Firm Deweloperskich Podpisywanie umowy to moment, w którym towarzyszy nam cała gama uczuć, dlatego zachowanie spokoju jest tak trudne. Nigdy nie powinniśmy decydować się na tak duże inwestycje bez dokładnego przeczytania umowy – zaważy to na późniejszych kosztach, które poniesiemy. Warto zadbać, aby przysługujące prawa rzeczywiście nam przysługiwały. Zobacz również pozostałe porady prawne i finansowe. Kolejny artykuł Większość osób zainteresowanych kupnem mieszkania, by nabyć nieruchomość, musi wziąć pożyczkę. W tym celu rozważa oferty różnych banków, czasem korzysta także z usług doradcy finansowego. Kredyt u dewelopera – to także jedna z interesujących opcji, o których wielu nowych nabywających nieruchomości zapomina. Sprawdźmy, na czym on polega i w jakich przypadkach warto się na niego zdecydować.
Decyzja kredytowa to dokument, który powinniśmy otrzymać już przed podpisaniem umowy deweloperskiej. Kredyt a umowa deweloperskaZakup mieszkania od dewelopera bardzo często jest kredytowany środkami z banku. Z naszego doświadczenia wynika, że mniej więcej połowa transakcji na rynku pierwotnym jest finalizowana dzięki ustanowieniu hipoteki na prawie własności do zamierzamy zaciągnąć kredyt, to podstawą będzie sprawdzenie, czy nasza zdolność kredytowa pozwala na sfinansowanie zakupu nieruchomości. Zdolność kredytowa to maksymalna kwota na jaką możemy liczyć w banku. Posiadanie odpowiedniej zdolności kredytowej jest niezbędnym warunkiem do uzyskania kredytu. Należy jednak pamiętać, że maksymalne wykorzystanie zdolności kredytowej, może bardzo poważnie uszczuplić domowy budżet, bo od momentu rozpoczęcia spłaty kredytu będzie trzeba płacić wysokie kredytowa zależy od wielu czynników. Każdy bank będzie jednak badał pewne podstawowe informacje na nasz temat. Są to: nasze dochody, koszty utrzymania oraz aktualne i przeszłe zadłużenie. Niezbędnym warunkiem kredytu będzie również posiadanie odpowiedniego wkładu. Większość banków wymaga minimum 20 proc. wkładu własnego. Niektóre jednak wymagają tylko 10 proc., co stanowi minimum ustawowe. Te “tańsze kredyty” są jednak mniej korzystne dla na nabywcy, bo całkowite koszty kredytu w porównaniu do kredytów z wyższym wkładem są o wiele deweloperska kredyt dokumentyStarając się o kredyt w banku, będziesz z pewnością poproszony o przedstawienie kilku dokumentów. Przede wszystkim będzie to wniosek o kredyt oraz kopia dowodu osobistego. W celu sprawdzenia naszej zdolności, bank poprosi o przedstawienie informacji o formie zatrudnienia, zaświadczenia o dochodach, miesięcznych kosztach utrzymania, informacji o innych kredytach oraz historii kredytowej. Podpisując umowę z deweloperem, bank będzie chciał też zapoznać się z podpisaną umową deweloperską, z odpisem z księgi wieczystej, z potwierdzeniem wpłaty wkładu własnego. Poprosi też o promesę banku dewelopera ze zgodą na bezobciążeniowe wyodrębnienie lokalu (jeżeli deweloper zaciągnął kredyt na inwestycje) i ogólnych informacji o na zakup mieszkania od deweloperaMożna wyobrazić sobie sytuację, gdy podpisujemy umowę deweloperską bez otrzymania ostatecznej decyzji o otrzymaniu kredytu. Gdy znajdziemy idealne mieszkanie, deweloper może wywrzeć presję w celu szybkiego podpisania umowy deweloperskiej (kusząc przy tym niższą ceną). Jeżeli chcemy podpisać umowę deweloperską bez ostatecznej decyzji o kredycie, dobrze zabezpieczyć się prawem do odstąpienia od umowy deweloperskiej na wypadek jego nieuzyskania. Standardowa klauzula pozwala odstąpić od umowy deweloperskiej bez jakichkolwiek kosztów (a więc za zwrotem wszystkich rat wpłaconych na konto dewelopera, zaliczki/zadatku), po przedstawieniu trzech decyzji odmownych z banków. Prawo do odstąpienia od umowy deweloperskiej w przypadku braku kredytu jest standardem na rynku pierwotnym i w praktyce każdy deweloper zgodzi się na takie deweloperska kredyt, stałe oprocentowanieBanki przyznając kredyt do umowy deweloperskiej ,nie faworyzują oprocentowania stałego lub zmiennego. Dlatego to, jakie oprocentowanie wybierzemy do umowy deweloperskiej, zależy od nas. Powinniśmy dokładnie przeanalizować obydwie opcje, podpierając się kalkulatorem rat kredytów lub pomocy zaufanego doradcy kredytowego. Zmienne oprocentowanie jest ryzykowne o tyle, że nie znamy przyszłości i zmiana sytuacji gospodarczej może drastycznie podnieść nam jest oprocentowanie stałe kredytu hipotecznego? Oznacza, że płacimy stałą wysokość rat, ale nie przez cały okres trwania kredytu tylko 5 lub 7 lat, zależnie od banku. Potem stawki zmieniają się wraz z tym, jak wzrosło oprocentowanie. Minusem stałego oprocentowania jest fakt, że z zasady jest ono droższe niż przy oprocentowaniu zmiennym. Dlatego podjęcie decyzji o rodzaju oprocentowania nie jest łatwe i przypomina spekulację. Możemy zrobić symulację zmian oprocentowania kredytu lub zasięgnąć opinii fachowca, ale nie przewidzimy przyszłości np. wydarzeń takich jak pandemia czy wojna, które wpłyną na gospodarkę. Obecnie przez wyżej wymienione i inflację oprocentowanie kredytów i WIBOR poszły w górę i kredytobiorcy, którzy wybrali zmienne oprocentowanie, wyrywają włosy z głowy, bo ich kredyt drastycznie wzrósł. Dlatego kredyt ze stałym oprocentowaniem, mimo że na wstępie jest droższy, ale przynajmniej na kilka lat jest bezpieczniejszy. Nie będziemy musieli się martwić, szczególnie w tak niepewnych czasach, że nie damy rady go spłacać przez następne kilka lat. Nie wpływa to na umowę deweloperską, więc decyzja o rodzaju oprocentowania zależy tylko od nas. Największą bolączka osób podpisujących umowę deweloperską i biorących na nią kredyt hipoteczny jest jednak fakt, że kredyt może nie zostać przyznany po tym, jak umowa została już podpisana. Nie powinno to jednak przysłaniać wyboru oprocentowania naszego kredytu, który bierzemy na często kilkadziesiąt lat. Umowa deweloperska a odmowa kredytuPrzed podjęciem decyzji dotyczącej podjęcia starań o kredyt hipoteczny, powinniśmy na początku sprawdzić naszą zdolność kredytową, aby zminimalizować ryzyko nieprzyznania kredytu przez bank. Jeżeli decydujemy się na podpisanie np. umowy deweloperskiej, przed przyznaniem kredytu, to powinniśmy się odpowiednio zabezpieczyć poprzez zastosowanie pewnych zapisów umownych. W umowie powinna zostać uwzględniona możliwość odstąpienia od umowy na wypadek nieprzyznania kredytu hipotecznego, bez dodatkowych kosztów. Takie sytuacje, w których nabywca nie otrzymał pozytywnej odpowiedzi od banku, niestety się zdarzają, dlatego pamiętajmy, że odpowiednie przygotowanie do kupna nieruchomości jest niezbędne, aby uniknąć niespodziewanych sytuacji. Oceń artykuł: Umowa deweloperska a kredyt hipoteczny | 886 070 575 | Analizy umów Średnia 5/5 na podstawie 96 opinii.
Wielu klientów – przede wszystkim przedsiębiorców – zwraca się do nas z pytaniami, co dzieje się z umowami deweloperskimi w trakcie pandemii koronawirusa. Wobec tego, że odpowiedzi na pytania będą przydatne także dla wielu konsumentów, zdecydowałam się podzielić z Państwem swoimi poglądami w tym temacie. 1. Czy deweloper sam może zmienić termin odbioru lokalu? Co do zasady – nie może. Na ogół taka sposobność nie jest wprost ujęta w umowach deweloperskich, ani nie wynika bezpośrednio z samych przepisów prawa. Natomiast musimy rozważyć, czy ze względu na panującą pandemię deweloper rzeczywiście nie mógł z przyczyn od siebie niezależnych wydać upragnionego lokalu w terminie. Jeśli obecne restrykcje w sposób obiektywny uniemożliwiły na przykład otrzymanie decyzji zezwalającej na użytkowanie nieruchomości, to nie sposób winić za to dewelopera. Brak jego odpowiedzialności może wynikać tutaj z art. 472 Kodeksu Cywilnego, który stanowi, że dłużnik (tu – deweloper) odpowiada w stosunku do wierzyciela (tu – nabywcy lokalu) tylko w ramach należytej staranności. Warto jednak pamiętać, że taka konsekwencja musi wynikać z bezpośredniego związku przyczynowo – skutkowego. Nie zawsze i nie w każdej sytuacji pandemia będzie powodować możliwość bezkarnego przesuwania terminów przez dewelopera. Należy na to uważać, ponieważ obecnie wiele firm zasłania się koronawirusem, aby przykryć swoje niedociągnięcia spowodowane zupełnie czymś innym. Jeśli na przykład deweloper był już w zwłoce przed zaistnieniem pandemii, to nie sposób uznać, iż nie wydał lokalu w terminie wyłącznie przez obecną sytuację. Znam takie przypadki – niestety – z obecnej praktyki. 2. Czy można żądać odszkodowania za opóźnienie dewelopera w oddaniu lokalu? To pytanie łączy się bezpośrednio z pierwszym. Jeśli wykażemy, że opóźnienie w oddaniu lokalu, bądź w ostatecznym wyodrębnieniu lokalu i przeniesieniu jego własności (nie są to pojęcia tożsame) wystąpiło z zawinionego działania dewelopera, tj. z działania, które nie wynika bezpośrednio z pandemii koronawirusa – wówczas możemy żądać odszkodowania. W umowach deweloperskich na takie wypadki – na ogół – zastrzeżone są kary umowne, które stanowią tzw. „zryczałtowaną wysokość szkody”. Wówczas nie musimy udowadniać, ile rzeczywiście wyniosła nasza szkoda. Wystarczy, że policzymy o ile dni opóźnił się deweloper w przekazaniu lokalu i przemnożymy to przez wysokość kary umownej ujętej w umowie. Jeśli wysokość odszkodowania jest ograniczona do tej wysokości – wówczas nie możemy żądać więcej (tak jest na ogół). Jeśli deweloper w umowie dopuścił możliwość dochodzenia odszkodowania ponad karę umowną, wówczas możemy dochodzić wszystkich szkód, które ponieśliśmy. Oznacza to, że możemy wówczas żądać koszu najmu mieszkania, który ponieśliśmy w oczekiwaniu na przekazanie lokalu oraz odsetki od kredytu, które musieliśmy płacić, pomimo że nie mogliśmy korzystać z nieruchomości. Są to jedynie przykłady, mogliśmy ponieść szkodę z wielu innych tytułów. 3. W jaki sposób dochodzić odszkodowań lub kar umownych? Przede wszystkim powinniśmy od dobrze przygotowanego, pisemnego wezwania. Należy w nim wskazać, z jakiego tytułu dochodzimy naszych roszczeń i dlaczego uważamy je za słuszne. Dopiero w wypadku, gdy taka polubowna droga zostanie wyczerpana i nie będziemy usatysfakcjonowani należy rozważyć skierowanie sprawę do sądu. Warto jednak pamiętać, że tego typu sprawy są bardzo skomplikowane i wymagają należytej pomocy prawnej. Można sobie bowiem w bardzo łatwy sposób wyobrazić przegraną sprawę cywilną (o zapłatę), nawet jeśli racja jest po naszej stronie. Postępowanie sądowe charakteryzuje się znacznym stopniem sformalizowania, a tak jak wspomniałam – kwestia przesunięcia terminów z powodu pandemii koronawirusa nie jest wcale taka oczywista. 4. Czy można rozwiązać umowę deweloperską z powodu koronawirusa? Co do zasady – nie można. Zależy to oczywiście od jej treści – tam musimy zajrzeć w pierwszej kolejności. Jednak jestem prawie przekonana, że samo wystąpienie koronawirusa, czy nawet przesunięcie terminu odbioru lokalu nie spowoduje po naszej stronie uprawnienia do odstąpienia od umowy. Fakt, iż na świecie panuje pandemia nie oznacza automatycznie, że możemy sobie dobrowolnie taką umowę zerwać. Co innego, gdyby deweloper opóźniał się z przeniesieniem na nabywcę własności lokalu – tutaj w sukurs przychodzi nam art. 29 ust. 1 pkt 6 tzw. „ustawy deweloperskiej”. Zgodnie z jej treścią możemy od takiej umowy odstąpić, po uprzednim wezwaniu dewelopera do przeniesienia własności w terminie nie krótszym niż 120 dni licząc od dnia odbioru wezwania (art. 29 ust. 3 tejże ustawy). Jeśli i ten termin nie zostanie dochowany – możemy od umowy odstąpić i zażądać zwrotu wszystkich wpłaconych środków. Warto wspomnieć, że ten termin zgodnie z ugruntowaną linią doktrynalną jest niezależny od winy bądź jej braku po stronie dewelopera. Prościej – fakt, iż deweloper opóźnił się np. przez epidemię koronawirusa nie będzie miał tu żadnego znaczenia. Już samo przekroczenie terminu powoduje powstanie po stronie nabywcy uprawnienia do odstąpienia od umowy. 5. Czy można wstrzymać płatność kolejnych transz? Co do zasady – nie można. W momencie, kiedy deweloper winien wydać nam lokal, wszelkie pieniądze są już na ogół przekazane. Jeśli nie – musimy pamiętać, że pieniądze nie trafiają bezpośrednio na jego konto, lecz na rachunek powierniczy. Nie mamy się czego obawiać, ponieważ w sytuacji, gdy deweloper nie będzie posuwał się z budową bank nie zwolni środków na jego rzecz. Są więc one w całości bezpieczne. Zaznaczam, że umowy deweloperskie często różna się między sobą. Różne są też sytuacje życiowe. Dlatego, każdy przypadek należy analizować z osobna. Karolina Pilawska – adwokat, wspólnik
| 7 min. czytania Umowa deweloperska a kredyt hipoteczny to temat, który budzi wiele wątpliwości. Pojawia się bowiem pytanie, co się stanie, jeśli zostanie podpisana umowa deweloperska, a kredyt hipoteczny nie będzie przyznany. Poniżej wyjaśniamy, jakie mogą być konsekwencje takiej sytuacji i jak się przed nimi zabezpieczyć. Z tego artykułu dowiesz się: Umowa deweloperska a kredyt hipoteczny – co warto wiedzieć? Umowa deweloperska przed kredytem – co wtedy? Umowa deweloperska a brak kredytu – co mieć na uwadze? Umowa deweloperska a odmowa kredytu – co w takiej sytuacji należy zrobić? Umowa deweloperska jest specyficznym rodzajem umowy przedwstępnej, w której deweloper zobowiązuje się do wybudowania mieszkania lub domu oraz do przeniesienia na nabywcę prawa własności do nieruchomości. Nabywca z kolei zobowiązuje się do zapłaty uzgodnionej ceny. Zawarcie takiej umowy z punktu widzenia nabywcy może być więc ryzykowne w sytuacji, gdy nie ma jeszcze pewności, czy otrzyma kredyt hipoteczny. Umowa deweloperska a kredyt hipoteczny – co warto wiedzieć? Zakup nowej nieruchomości od dewelopera wiąże się z dużym wydatkiem, dlatego wiele osób na ten cel zaciąga kredyt hipoteczny. Co ważne, banki udzielają takiego finansowania nie tylko na już wybudowane mieszkania lub domy, ale także na te, które dopiero będą budowane przez dewelopera. W tym drugim przypadku bank zatem finansuje coś, co jeszcze nie istnieje, dlatego przed udzieleniem kredytu chce jak najlepiej zabezpieczyć swoje interesy. Jednym ze sposobów na to jest żądanie od klienta dostarczenia dokumentów potwierdzających, że faktycznie dojdzie do wybudowania nieruchomości, a także do jej zakupu. Takim dokumentem jest właśnie umowa deweloperska, która w największym stopniu potwierdza przyszłą transakcję. Roszczenie nabywcy z jej tytułu jest bowiem wpisane do księgi wieczystej nieruchomości. Co więcej, w treści umowy znajdują się też zapisy przewidujące kary dla dewelopera, jeśli nie wybuduje nieruchomości oraz dla nabywcy, jeśli ten zrezygnuje z jej zakupu. Z oczywistych względów nabywcy zależy na podpisaniu umowy deweloperskiej dopiero po uzyskaniu pozytywnej decyzji kredytowej. Nieco inny pogląd na tę kwestię mają natomiast niektóre banki, które mimo wszystko wymagają jej dostarczenia na etapie składania wniosku. W tym kontekście nabywca ryzykuje, że w razie odmowy udzielenia kredytu nie będzie miał z czego zapłacić deweloperowi, a więc będzie musiał odstąpić od umowy deweloperskiej, co może wiązać się z utratą wpłaconych pieniędzy przy jej zawieraniu. Umowa deweloperska a kredyt hipoteczny to zatem dość skomplikowane zagadnienie, które może budzić wiele wątpliwości. Zobacz też: Rachunek powierniczy – czym jest mieszkaniowy rachunek powierniczy i co warto o nim wiedzieć? Umowa deweloperska przed kredytem – co wtedy? Najkorzystniejszym rozwiązaniem z punktu widzenia osoby ubiegającej się o kredyt hipoteczny jest złożenie wniosku kredytowego w banku, który nie wymaga umowy deweloperskiej. Wbrew pozorom wiele instytucji zadowala się zwykłą umową rezerwacyjną. Z takiej umowy nabywcy znacznie łatwiej się wycofać niż z umowy deweloperskiej, a także odzyskać wpłaconą zaliczkę. Niektóre banki żądają jednak umowy deweloperskiej i wówczas należy mieć świadomość, że może się to wiązać z poważnymi konsekwencjami finansowymi. Umowa deweloperska a brak kredytu – co mieć na uwadze? Ubieganie się o kredyt po podpisaniu umowy deweloperskiej jest ryzykowne, ponieważ w razie odmowy jego udzielenia nabywca może stracić dość sporą sumę pieniędzy. Przy zawieraniu takiej umowy najczęściej bowiem należy wpłacić zaliczkę lub zadatek, czyli kwotę, która potem jest zaliczana na poczet ceny zakupu nieruchomości. Taka pierwsza transza może wynosić nawet 10-20% ustalonej ceny zakupu. Transzę tę należy pokryć z własnych środków i może być ona potraktowana przez bank jako wkład własny do kredytu hipotecznego. W przypadku gdy klient odstąpi od umowy deweloperskiej, może liczyć na zwrot zaliczki, natomiast na zwrot zadatku niekoniecznie. Zgodnie z art. 394 kodeksu cywilnego deweloper będzie miał prawo zachować zadatek, jeśli druga strona umowy nie wykona jej postanowień, a więc np. wycofa się z zakupu nieruchomości. Przed taką sytuacją można się jednak zabezpieczyć. Najlepszym rozwiązaniem jest zawarcie umowy deweloperskiej dopiero po zbadaniu swojej zdolności kredytowej i ocenie szans na uzyskanie finansowania. Aby je oszacować, można skorzystać choćby z dostępnego kalkulatora zdolności kredytowej lub poprosić o jej analizę profesjonalnego doradcę. Warto zadbać o to... ...by w umowie deweloperskiej znalazła się klauzula mówiąca o tym, że deweloper zwróci nabywcy wpłacone środki w sytuacji gdy ten nie otrzyma kredytu z banku. Umowa deweloperska a odmowa kredytu – co w takiej sytuacji należy zrobić? Jeśli już została podpisana umowa deweloperska, a kredyt hipoteczny nie zostaje udzielony, nabywca traci możliwość uregulowania ceny zakupu nieruchomości, a więc nie może wywiązać się z warunków umowy. Jeśli została w niej zawarta klauzula umożliwiająca odstąpienie od umowy w przypadku odmowy kredytu, wystarczy przedstawić deweloperowi decyzję banku i złożyć oświadczenie o odstąpieniu od umowy u notariusza. Nieco trudniej będzie to natomiast zrobić w przypadku braku powyższej klauzuli. Czy można zabezpieczyć się przed odmową kredytu po podpisaniu umowy deweloperskiej? Brak klauzuli o możliwości odstąpienia od umowy deweloperskiej w przypadku odmowy kredytu nie oznacza, że nie można jej rozwiązać. Jest to możliwe, ale wymaga porozumienia się z deweloperem. Alternatywnym sposobem na rozwiązanie problemu może być poszukanie innego nabywcy nieruchomości i dokonania na jego rzecz cesji umowy deweloperskiej. Na taką cesję musi jednak wyrazić zgodę deweloper. Jak odzyskać zadatek w przypadku nieotrzymania kredytu? Największym problemem przy odstąpieniu od umowy deweloperskiej może być odzyskanie wpłaconego zadatku. Jeszcze raz więc podkreślmy, że warto zadbać o to, by w umowie znalazł się zapis przewidujący możliwość jego odzyskania w sytuacji, gdy bank odmówi nam udzielenia kredytu. Jeśli takiego zapisu nie ma, deweloper może odmówić jego zwrotu z powodu niespełnienia warunków umowy przez nabywcę. W takiej sytuacji można powołać się na art. 394 § 3 kodeksu cywilnego, który mówi wyraźnie, że zadatek powinien zostać zwrócony, jeśli do niewykonania umowy doszło wskutek okoliczności, za które żadna ze stron nie ponosi odpowiedzialności. W tym przypadku trzeba będzie udowodnić, że dołożyło się wszelkich starań, by otrzymać kredyt z banku, czyli że np. dopełniło się wszystkich formalności oraz złożyło wniosek w kilku instytucjach. Jak odzyskać podatek od mieszkania w przypadku odmowy kredytu przy umowie deweloperskiej Odstępując od umowy deweloperskiej wskutek odmowy kredytu, można odzyskać wpłacony zadatek, natomiast nie będzie możliwe odzyskanie pozostałych kosztów jej zawarcia, czyli taksy notarialnej i opłaty sądowej za wpis do księgi wieczystej. Problem podatku od mieszkania w tym przypadku nie istnieje, ponieważ przy podpisywaniu umowy deweloperskiej nie płaci się podatku PCC. Jedynym podatkiem, jakim można być obciążonym wskutek zawarcia umowy deweloperskiej, jest podatek VAT, który jest doliczany do ceny zakupu mieszkania. Jeśli więc nastąpiła jakaś wpłata na poczet tej ceny, deweloper powinien zwrócić pełną jej sumę, czyli z podatkiem VAT. Polecamy także: Jak sprawdzić wiarygodność dewelopera przed kupnem nieruchomości?
umowa deweloperska nie otrzymanie kredytu